Maska
Komentarze: 0
Maska
Pewnego razu postanowiłem,
Zawziąłem się mocno i tak zrobiłem.
Nadszedł już czas na jakieś zmiany,
Bo ten który minął jest zmarnowany.
Między obcych poszedłem, co mnie nie znali,
Włożyłem maskę, którą zaakceptowali.
Tak dużo lepiej żyjąc wśród ludzi
Przecież samotność strasznie się nudzi.
Jest dużo imprez, kolegów wielu
Lecz czegoś brak mi mój przyjacielu.
Nie zdrowe jest ponoć izolowanie,
Lecz gorsze siebie oszukiwanie.
Że taki jestem już uwierzyłem,
Prawdę pod maską sztuczną ukryłem.
Kłamstwo jednak ma krótkie nogi
I zawsze prawda na jaw wychodzi.
Zapamiętaj dobrze mój przyjacielu
Zawsze bądź sobą dążąc do celu.
Nie warto niszczyć swojego życia
Chowając coś nie do ukrycia.
Nadejdzie bowiem chwila znienacka
Gdy z twarzy Twojej odpadnie maska.
Ukażą się wtedy z przeszłości obrazy
Skreślając wszystko to o czym marzysz.
Zostawią Cię wtedy ludzie fałszywi
Przypomną się znowu z przeszłości prawdziwi.
Przyjaciele od których się odwróciłeś
Wciąż stoją obok ciesząc się, że wróciłeś.
Pamiętaj zatem mój przyjacielu
Dbaj o skarb przyjaźni, bo zna go niewielu
Dodaj komentarz